Cholera, grypa a może depresja? Na co chorowaliśmy najczęściej w 2024 r. i kto z nas najczęściej brał zwolnienia lekarskie? Dzisiaj przyglądamy się statystykom ZUS dotyczącym absencji chorobowej.
W 2024 r. pracownicy ubezpieczeni w ZUS otrzymali 22 156 003 zwolnień lekarskich opiewających w sumie na 240 012 931 dni nieobecności w pracy. Najczęstszą przyczyną absencji chorobowej było ostre zakażenie górnych dróg oddechowych o umiejscowieniu mnogim lub nieokreślonym, który to termin oznacza zarówno skutek działania rhinowirusów, jak i grypę. Z tego powodu wystawiono 2 660 338 zwolnień lekarskich na łączną liczbę 12 772 702 dni. Przeciętny chory spędził więc z tego powodu niespełna 5 dni w domu, leżąc miejmy nadzieję w łóżku i grzejąc się herbatą z cytryną.
Na drugim miejscu mamy ostre zapalenie nosa i gardła powszechnie zwane przeziębieniem. Z tej przyczyny wystawiono w ubiegłym roku 1 503 009 zaświadczeń, a przeciętny czas chorowania był w praktyce taki sam jak wyżej.
Podium najbardziej powszechnych przyczyn absencji chorobowych zamyka opieka położnicza z powodu stanów związanych głównie z ciążą. 1 140 999 zaświadczeń przełożyło się na ponad 27 milionów dni nieobecności w pracy, co jest absolutnie zrozumiałe. Niestety również ponad milion zaświadczeń wystawiono w ubiegłym roku ze względu na bóle grzbietu. Statystyczny chory, którego bolały plecy, opuścił stanowisko pracy na 9 dni.
A co z depresją? Epizod depresyjny pojawił się na 281 684 zaświadczeniach (5 858 862 dni), natomiast termin zaburzenia depresyjne nawracające widniał na 136 594 zaświadczeniach (2 683 089 dni). Oczywiście są też inne przyczyny absencji chorobowej związane z psychiką. To m.in. reakcja na silny str
Nie masz jeszcze wykupionego dostępu? Zapoznaj się z naszymi pakietami dla Firm